piątek, 18 października 2013

Rozdział 3

Poszedłem na obiad, zjadłem go ze smakiem, bo muszę przyznać, że zglodniałem przez podróż. Później było 10 minut odpoczynku i zajęcia w parku. Były to spotkania w małych grupach. Poszedłem na nie z Matt'em, który nie był zbyt rozmowny.
Witam wszystkich - powiedziała kobieta prowadząca zajęcia - mówcie mi Pani Stone
Jesteście tutaj, by wyleczyć się z uzależnienia  okaleczania się, a także oczyścić umysły - powiedziała dziwnie entuzjastycznie - poznajmy się

Nie przywiązywałem uwagi do imion. Szukałem wzrokiem tej blondynki i była! Siedziała na przeciwko mnie, patrzyła w dal.

Teraz Twoja kolej - odezwala się do niej Pani Stone
Cześć-powiedziała nieśmiało dziewczyna wyrwana z amoku- jestem Patricia

Kolejka doszła do mnie

Witam, jestem Zayn - wydukałem
Kocham Cię - szepnęła jakas rudowsłosa siedząca koło mnie dziewczyna

Na chwilę mój świat się zatrzymał, przypomniałem sobie kim są dla mnie fani, ile dla mnie robią

Ja Ciebie też, kocham każdą fankę,dziękuję - szepnąłem szybko i przytulilem ją

Na dzisiejszych zajęciach porozmawiamy, dlaczego to robicie, co was do tego skłania - zaproponowała Stone

Jedna dziewczyna robiła to, ponieważ była wyśmiewana w szkole, druga nie pamięta jak zaczęła, jakiś chłopak był molestowany i od tego się zaczęło, jakaś dziewczyna z samotności, Matt miał problemy rodzinne. Bardzo poruszyła mnie historia Patricii. Została oddana  w wieku 13 lat bo jej rodzice bili ją do nieprzytomności, za to np. nie wyrzuciła śmieci, byli jak to określiła - psycholami. "Zastępczaki"oddawali ją, bo nie mogli dać sobie z nią rady. Czuła się wyrzuta z jakichkolwiek uczuć. Gdy 6 rodzina oddała ją z powrotem, chwyciła za żyletkę i pocięła się tak, że wylądowała w szpitalu, spodobało jej się to, że ludzie z domu dziecka martwią się o nią i zaczęła robić to coraz częściej.
Ja również opowiedziałem swoją historię. Zajęcia się skończyły, postanowiłem iść za Patricią i zobaczyć który to jej pokój. Zdziwiło mnie to, że mieszka bardzo blisko mnie. Postanowiłem, że porozmawiam z nią kiedy indziej, narazie nie miałem tyle odwagi. Wróciłem do pokoju, poczułem chęć zrobienia tego, lecz nie miałem czym. Musiałem jakoś zapomnieć o cięciu się, choć na tamtą chwilę wydawało mi się jedynym rozwiązaniem. Oglądaliśmy z Matt'em telewizję, gdy do naszych uszu doszedł pisk dziewczyny i bardzo dużo przekleństw. Wyszliśmy na korytarz i ujrzeliśmy Patricię rzucającą się na jednego z "lekarzy" i trzymającą ją mężczyzn. 
Oddajcie ku*wa moje żyletki ! - krzyczała przeraźliwie głośno

Została gdzieś zabrana, przełknąłem głośno ślinę
Pod naszego pokoju weszło kilkoro mężczyzn, teraz zrozumiałem, że robią taką jakby rewizję. Na szczęście oboje z kumplem byliśmy czyści.
Dzisiaj miało się odbyć ognisko, nie miałem ochoty nigdzie iść i zostałem. Siedziałem na parapecie, patrząc na ludzi, którzy jeszcze nie mieli kryzysu i dobrze się bawili.

Soph... - dałabyś wiarę, że się leczę ? - powiedziałem spoglądając w gwiazdy
Ta dziewczyna bardzo mi się podoba, ale wiem, że nigdy nie pokocham jej tak mocno jak Ciebie, Aniołku- rozpłakałem się, szybko otarłem łzy

Gdy dochodziła 22 wymyłem się i usnąłem. Czekał mnie kolejny ciężki dzień.

Obudzono nas o 10, poszedłem na śniadanie. Na zajęciach Patricia była nieobecna, odsiedziałem swoje, wracając zapukałem delikatnie do drzwi blondynki.

Proszę - odezwał się cichy głos- wszedłem
Cześć - możemy porozmawiać ? - zapytalem nieśmiało

Dziewczyna siedziała w kącie, płakała, otarła łzy - jasne-powiedziała. Usiadłem koło niej

Ej, nie płacz- wyjdziemy z tego - próbowałem jakoś ją pocieszyć, ale przyznam szczerze nie byłem w tym dobry

Wstała, usiadła na łóżku i pokazała mi ręką bym usiadł koło niej. Gdyby nie rozmazany tusz, który właśnie wycierała w rękaw nigdy nie powiedziałbym, że płakała albo, że ma jakiekolwiek problemy
Więc co Cię do mnie sprowadza? - zapytała

Pomasowałem się po karku- może to zabrzmi pusto, ale spodobała mi się dziewczyna z którą przyszłaś- czułem jak palą mnie policzki
Ahh, Megan ! - powiedziała Blondynka
Chciałbym mieć z nią jakiś kontakt, czy to możliwe ? - zapytałem
Zamyśliła się- z tego co wiem, można wysyłać listy, więc napisz do niej, jak narazie bądź anonimowy
Przyjdź do mnie z listem, ja go zaadresuję i dzisiaj wieczorem wyślę
Dziękuję Ci!- prawie krzyknąłem, przytuliłem ją i uradowany 
wyszedłem z pokoju. 

Usiadłem do biurka, wziąłem białą kartkę i długopis

Droga Megan...







Po dlugim czasie jest kolejny ! Obiecuję poprawę, teraz będę dodawała rozdzialy systematyczniej i będą bardziej ciekawe.
Liczę na wasze komenatarze i zostawianie opini po prawej stronie 
<33333

4 komentarze:

  1. Baaardzo mi się podoba! Czekam na kolejny <33.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy pomysł i ogólnie tematyka jeszcze czegoś takiego nie spotkała i dobrze się to czyta. Tylko mogłabyś dać trochę mniejszą czcionkę i jakby mniejsze akapity, to by się po prostu wygodniej czytało według mnie xx

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzie jest kolejny noooo :c

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne to... Tylko szkoda, że już nie piszesz...
    @TheIrishsWife

    OdpowiedzUsuń